fot: http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2011/12/26/article-2078614-0F45FA9700000578-268_468x331.jpg |
Zapewne wiele razy zastanawialiśmy się, jak
to możliwe, że ludzka jednostka okazuje się być zdolna do czynu tak
niepojętego. Dlaczego zdecydowała się właśnie na zabójstwo, a nie inne
rozwiązanie, czemu dokonała takiego wyboru? Skąd w ludzkim umyśle taka myśl?
Czy powstaje ona z czasem, czy jest w nas od początku zapisana?
Dzieje ludzkiego życia ze wszystkimi
historycznymi epokami pokazują, że zabijanie stanowiło od zawsze praktykowaną i
w domyśle skuteczną strategię rozwiązania problemu. Było ono m.in. sposobem na
zapewnienie sobie ewolucyjnego zwycięstwa czy eliminacji rywala. Wygląda więc
na to, że ludzki umysł zaprogramowany jest na tak drastyczne działanie, lecz
dopiero znalezienie się w określonej sytuacji, przyjęte mechanizmy
funkcjonowania, przeżyte doświadczenia i właściwości indywidualne potencjalnego
sprawcy mogą doprowadzić go do popełnienia czynu zabronionego. Podobno minimum
¾ ludzi doświadczyło przynajmniej raz w życiu realistycznych wizji o zabiciu
drugiej osoby. Dokładne dane (wg D. Buss’a) wskazują, że jest to 84% kobiet i
91% mężczyzn. Uwzględniając powyższe, można stwierdzić, że atak na najwyżej
cenioną wartość i dobro, jakim jest ludzie życie, stanowi wytwór ewolucyjnych
nacisków.
Wysoki odsetek kobiet przyznających się do
zbrodni co prawda kłóci się ze stanem faktycznym (gdzie to głównie płeć męska,
a w marginalnej mniejszości żeńska popełnia zabójstwo), jednak dalsze
wyjaśnienia byłyby już próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego to właśnie
mężczyźni, a tak rzadko kobiety wybierają ten rodzaj czynu.
Z uwagi na ilość ofiar przypisywaną poszczególnym zdarzeniom,
moglibyśmy dokonać najprostszego podziału na zabójstwa pojedyncze i wielokrotne
(popełnione na minimum 2 osobach). W zdecydowanej większości przypadków dominują
pierwsze z nich. Przeważająca część skupia w sobie jednostki utrzymujące ze
sobą bliskie relacje, co łączy się z tłem bazującym na sytuacji ciągłej;
trwającej od jakiegoś czasu, z załamaniem więzi; narastającymi
nieporozumieniami i emocjonalnym motywem czynu. Dziejące się wewnątrz grupy
zjawisko zabójstw przebiega zwykle w sposób spontaniczny i częściej jest
nieplanowane. Wśród zabójstw wewnątrzgrupowych dominują zabójstwa rodzinne,
obejmujące partnerobójstwa (NAJPOWSZECHNIEJSZE), zabójstwa siostry/brata;
bratobójstwa, rodzicobójstwa i dzieciobójstwa. Wśród jednostek odpowiedzialnych
za czyn w zdecydowanej większości przeważają mężczyźni, a w ponad połowie
zabójstw mężczyzna zabija mężczyznę, co może poniekąd brzmieć paradoksalnie
patrząc na typy zabójstw, jednak fakty to potwierdzają. Patrząc na płeć, to
również mężczyźni, częściej niż kobiety pozbawiają życia osobę obcą, a rzadziej
niż one - bliską (płeć żeńska zabija zwykle osobę ze swojego najbliższego
otoczenia).
W zdecydowanej większości przypadków za
zdarzenia, do jakich dochodzi odpowiada w minimum 51% sama ofiara bądź
„znaczący inny”- osoba bliska sprawcy (inna niż ofiara), która w pewnym sensie
swoją postawą doprowadza późniejszego zabójcę do popełnienia czynu
zabronionego. Zilustrowaniem tego bywają niektóre przypadki dzieciobójstw
dokonywane w ramach zemsty na partnerze.
Więcej o specyfice zabójstw, ich obrazie, tendencjach i
uwarunkowaniach- na innym blogu autorskim: http://o-zabojstwach.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz